19.grudnia.2013
mieszkanie Justine
Obudził mnie uporczywy dźwięk mojego telefonu obwieszczający nową wiadomość nadal nie otwierając oczu wyciągnęłam rękę po telefon znajdujący się na szafce koło łóżka przy okazji strącając z niej parę rzeczy. W końcu dobrałam się do mojego telefonu, przeciągnęłam palcem po ekranie odblokowując go i moim oczom ukazała się wiadomość od Zayna
\
Po jasna cholerę mam się dzisiaj z nim spotkać... muszę się jeszcze spakować przed jutrzejszym wylotem a jak tak dalej pójdzie to nic nie zrobię. Westchnęłam i z powrotem opadłam na poduszki.
~*~
Gdy dochodziła 20 postanowiłam poszukać w szafie czegoś
"ładnego" jak to napisał Zayn. " O co mogło mu chodzić?" Nie chcąc się zbytnio stroić wyjęłam ciemne rurki, złota lekko prześwitująca bluzkę z krótkim rękawem i botki na obcasie... ma być ładnie będzie ładnie.Gdy byłam już gotowa usłyszałam pukanie do drzwi.. wyszłam z sypialni potykając się o kręcąca się pomiędzy moimi nogami Pearl i poszłam otworzyć. Za drzwiami zobaczyłam szeroko uśmiechającego się Malika
- Hej mała - powiedział
- Małe to wiesz co ty masz... - mruknęłam
- Oj tam, jeszcze się przekonasz ze jest inaczej - powiedział na co prychnęłam - Dalej ubieraj sie bo wychodzimy. - dodał
- Gdzie? - zapytałam zakładając ręce na biodrach.
- To właśnie moja niespodzianka - odpowiedział
Westchnęłam i sięgnęłam po płaszcz wiszący na wieszaku, założyłam go następnie czapkę i rękawiczki, wzięłam swoja torebkę i wraz z Zaynem wyszliśmy z mojego mieszkania.
Zeszliśmy na dół gdzie na ulicy stał samochód Zayna, Łopacki otworzył mi drzwi a ja wdrapałam się na siedzenie, już po chwili siedział obok mnie na siedzeniu kierowcy i przekręcał kluczyk w stacyjce
- Więc.... gdzie jedziemy? - zapytałam
- Niespodzianka - odpowiedział
- No proszę.... mi nie powiesz . - odpowiedziałam spoglądając na niego.
- Jesteś słodka, ale jeśli ci powiem Carla mnie zabije.... - powiedział
- Aha! A więc Carla tez mam coś z tym wspólnego.... - wykrzyknęłam.
- Oj! Wszystkiego się dowiesz jak już dojedźmy. - mruknął
Kilka minut później Malik zaparkował swój samochud na jednym z miejsc na podziemnym parkinu przed jena z kamienic w certum Londynu. Chłopak szybko wysiadł z samochody by otworzyć mi drzwi, gdy tylko moje stopy dotknęły chodnika Zayn chwycił mnie za dłoń i pociągną ku wejściu do budynku.
"ładnego" jak to napisał Zayn. " O co mogło mu chodzić?" Nie chcąc się zbytnio stroić wyjęłam ciemne rurki, złota lekko prześwitująca bluzkę z krótkim rękawem i botki na obcasie... ma być ładnie będzie ładnie.Gdy byłam już gotowa usłyszałam pukanie do drzwi.. wyszłam z sypialni potykając się o kręcąca się pomiędzy moimi nogami Pearl i poszłam otworzyć. Za drzwiami zobaczyłam szeroko uśmiechającego się Malika
- Hej mała - powiedział
- Małe to wiesz co ty masz... - mruknęłam
- Oj tam, jeszcze się przekonasz ze jest inaczej - powiedział na co prychnęłam - Dalej ubieraj sie bo wychodzimy. - dodał
- Gdzie? - zapytałam zakładając ręce na biodrach.
- To właśnie moja niespodzianka - odpowiedział
Westchnęłam i sięgnęłam po płaszcz wiszący na wieszaku, założyłam go następnie czapkę i rękawiczki, wzięłam swoja torebkę i wraz z Zaynem wyszliśmy z mojego mieszkania.
Zeszliśmy na dół gdzie na ulicy stał samochód Zayna, Łopacki otworzył mi drzwi a ja wdrapałam się na siedzenie, już po chwili siedział obok mnie na siedzeniu kierowcy i przekręcał kluczyk w stacyjce
- Więc.... gdzie jedziemy? - zapytałam
- Niespodzianka - odpowiedział
- No proszę.... mi nie powiesz . - odpowiedziałam spoglądając na niego.
- Jesteś słodka, ale jeśli ci powiem Carla mnie zabije.... - powiedział
- Aha! A więc Carla tez mam coś z tym wspólnego.... - wykrzyknęłam.
- Oj! Wszystkiego się dowiesz jak już dojedźmy. - mruknął
Kilka minut później Malik zaparkował swój samochud na jednym z miejsc na podziemnym parkinu przed jena z kamienic w certum Londynu. Chłopak szybko wysiadł z samochody by otworzyć mi drzwi, gdy tylko moje stopy dotknęły chodnika Zayn chwycił mnie za dłoń i pociągną ku wejściu do budynku.
W ciszy wspinaliśmy się na samą górę sama ni widząc po co, gdy od ostatniego piętra dzieliła nas tylko jedna klatka Zayn zatrzymał mnie. Nie wiedziałam o co może mu chodzić, odwróciłam się w jego stronę i wtedy ujrzałam czarną chustę w jego dłoniach.
- Odwróć si, zawiąże ci oczy - powiedział
- Ale po co? - zapytałam
- Oj Jus, jeśli tego nie zrobię nie będziesz miała niespodzianki - odpowiedział a następnie chwycił mnie za ramiona i odwrócił plecami do siebie. Po chwili na mojej twarzy znajdowała się czarna chusta przez co kompletnie nic nie widziałam, żebym przypadkiem nie zabiła się na schodach chłopak splótł nasze palce o przez moją dłoń przeszły przyjemne ciarki. Nigdy nic takiego nie czułam....
Chwile później znowu się zatrzymaliśmy a moich uszu sięgnął odgłos otwieranych drzwi... czyżby Zayn tu mieszkał? O nie, a jeśli tak czy chce żebym poznał jego przyjaciół?!
- Zayn ? Proszę, powiedz mi co się dziej. - powiedziałam drżącym głosem
- Spokojnie Jus nic ci nie grozi - odpowiedział cały czas ciągnąc mnie za sobą.
Kilka metrów dalej zatrzymaliśmy się, Zayn chwycił mnie za ramiona i odwrócił lekko w lewa stronę a naste pnie odwiązał opaskę, zamrugałam kilak razy by przyzwyczaić oczy do półmroku panującego w pomieszczeniu i dopiero potem je odtworzyłam a wtedy zobaczyłam Carlę? i Anta? A za nimi jeszcze 6 nieznanych mi osób?
- Co tu się dziej? -zapytał
- Otóż moja najukochańsza Justni.... to jest twoja impreza urodzinowa... - wyjaśniła ruda
- To wszystko dla mnie? - zapytałam rozglądając się po pomieszczeniu które się okazało dużym salonem.
- No jasne... a teraz kochana chciałbym ci kogoś przedstawić - powiedziała łapiąc mnie za rękę i ciągnąc w stronę pozostałych
- Jus... poznaj to są Louis, Liam, Harry Niall, Elanora oraz Sophia - wymieniała pokazując koleinę osoby - i wszyscy są tutaj z okazji twoich 20 urodzin - dodała.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Odwróć si, zawiąże ci oczy - powiedział
- Ale po co? - zapytałam
- Oj Jus, jeśli tego nie zrobię nie będziesz miała niespodzianki - odpowiedział a następnie chwycił mnie za ramiona i odwrócił plecami do siebie. Po chwili na mojej twarzy znajdowała się czarna chusta przez co kompletnie nic nie widziałam, żebym przypadkiem nie zabiła się na schodach chłopak splótł nasze palce o przez moją dłoń przeszły przyjemne ciarki. Nigdy nic takiego nie czułam....
Chwile później znowu się zatrzymaliśmy a moich uszu sięgnął odgłos otwieranych drzwi... czyżby Zayn tu mieszkał? O nie, a jeśli tak czy chce żebym poznał jego przyjaciół?!
- Zayn ? Proszę, powiedz mi co się dziej. - powiedziałam drżącym głosem
- Spokojnie Jus nic ci nie grozi - odpowiedział cały czas ciągnąc mnie za sobą.
Kilka metrów dalej zatrzymaliśmy się, Zayn chwycił mnie za ramiona i odwrócił lekko w lewa stronę a naste pnie odwiązał opaskę, zamrugałam kilak razy by przyzwyczaić oczy do półmroku panującego w pomieszczeniu i dopiero potem je odtworzyłam a wtedy zobaczyłam Carlę? i Anta? A za nimi jeszcze 6 nieznanych mi osób?
- Co tu się dziej? -zapytał
- Otóż moja najukochańsza Justni.... to jest twoja impreza urodzinowa... - wyjaśniła ruda
- To wszystko dla mnie? - zapytałam rozglądając się po pomieszczeniu które się okazało dużym salonem.
- No jasne... a teraz kochana chciałbym ci kogoś przedstawić - powiedziała łapiąc mnie za rękę i ciągnąc w stronę pozostałych
- Jus... poznaj to są Louis, Liam, Harry Niall, Elanora oraz Sophia - wymieniała pokazując koleinę osoby - i wszyscy są tutaj z okazji twoich 20 urodzin - dodała.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej!!!
Wróciłam!!! Wiem niby miałam zrobić sobie przerwę a tak praktycznie cały cas tu byłam ale no niestety nie mogę bez was żyć...
Jak już mówiłam będę miała dla was troszeczkę mniej czasu ale nie bójce się rozdziały będą się pojawiać.
Mam nadziej że się wam spodoba i zostawicie swoje komentarze
Aha tak wgl informuje TYLKO tych którzy wpiszą się w komentarzach w zakładce Informowani...
Aha tak wgl informuje TYLKO tych którzy wpiszą się w komentarzach w zakładce Informowani...
Kocham was
@LliileAlex1996
Super...;)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział kochana! :)
OdpowiedzUsuńZayn stara się cholernie o nią, co mi się podoba! :)
Super wymyśliłaś tę imprezę urodzinową :) xx
Czekam na next i życzę weny!
Buziaki, @xAgata_Sz .xx