7.grudnia.2013
Mieszkanie Justine
Od kiedy poznałam Zayna minęło już trochę czasu, szczerze mogę powiedzieć,ze go polubiłam. Chłopak wniósł do mojego życia coś nowego coś czego od dawna w nim brakowało...
Właśnie wychodziłam z mieszkania aby sprawdzić pocztę w skrzynce, czekałam na kartkę od mojego bliźniaka który, postanowił zrobić sobie wycieczkę po świecie... ciekawe skąd tym razem przyśle mi kratkę...
Ze skrzynki wyjęłam kilka kopert oraz kartę od brata tym razem z Indii...Ahh chciałbym tam pojechać.
Uśmiechnęłam się i przełożyłam kartkę na spód następne były rachunki z ogrzewanie i wodę... normalka, ale znalazłam coś jeszcze, biała kopert z moim imieniem. Nie było na niej ani znaczka ani nadawcy więc to nie listonosz ją przyniósł.
Otworzyłam kopertę i zajrzałam do środka... a tam zobaczyłam dwie wejściówki na koncert 5 second of summer wraz ze wstępem na backstage oraz mała kartka na której znajdowała się krótka wiadomość... od Zayna.
~*~
Jak burza wpadłam do kawiarni, już nie mogłam się doczekać aby powiedzieć Carli co dla nas mam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Potraktuj to jako cześć prezentu urodzinowego.
Mam nadzieje,ze ci się spodoba....
Do zobaczenia wieczorem.
Zayn Xx
P.S drugi bilet jest dla Carli...
Nie mogłam uwierzyć w to co właśnie trzymam w dłoni dokładnie z 8 godzin chłopaków z 5 secon of summer.... chyba zaraz zejdę na zawał z tego wszystkiego.
Jak najszybciej wróciłam do mieszkania by odnaleźć mój telefon zakopany wśród stery poduszek na których leżała Pearl. Usiadłam na kanapie a kotka wdrapała się na moje kolana pogłaskałam ja po główce jednocześnie wybierając numer Carli, aż podskakiwałam w miejscu czekając aż dziewczyna odbierze:
- Halo? - usłyszałam znudzony głos dziewczyny.
- Mam do ciebie mega wiadomość, masz czas żeby się teraz spotkać? -zapytałam.
- Matko dziewczyno, jestem w pracy kończę dopiero za jakiś trzy godziny więc jeśli to aż tak ważne rusz cztery litery i tu przyjdź. - odpowiedziała zdenerwowana
"Oho komuś się zbliża okres" - pomyślałam.
- Oj nie denerwuj się tak bo złości piękności szkodzi. zaraz tam będę - powieszałam i się rozłączyłam.
Wzięłam Pearl na ręce i odłożyłam na jej legowisko które Zayn kupił kilka dni temu i poleciałam do przedpokoju gdzie założyłam moje kozaki emu i bordowy płaszcz oraz rękawiczki i czapkę, wzięłam torbę i wyszłam z mieszkania uprzednio zamykając za sobą drzwi.
~*~
Jak burza wpadłam do kawiarni, już nie mogłam się doczekać aby powiedzieć Carli co dla nas mam.
Podeszłam do baru za którym spotkałam Ant'a
-Hej, jest Cala? - zapytałam
- Jest, zaraz przyjdzie poszła na chwile na zaplecze. - odpowiedział- Chcesz coś do picie? - dodał
- Nie, dziękuję a tylko na chwile - odpowiedziałam.
- Dawno cie tu nie było... - usłyszałam
- Tsa... jakoś nie miałam czasu żeby tu zajrzeć. - odpowiadałam
- Była zajęta Zaynem - usłyszałam głos Cali która nagle pojawiła się w drzwiach od zaplecza.
- Musimy pogadać... - zaczęłam.
- To choć skoro to takie ważne - powiedziała
Ominęłam bar i wraz z ruda weszliśmy do pomieszczenia dla pracowników.
-Więc co cie tak ucieszyło - zapytała, siadając na stolik.
- Lubisz 5 secocon of summer? -zapytałam
- No jasne, przecież o tym wiesz... - odpowiedziała.
- A chciałbyś może iśc na ich koncert no i może... ich poznać ? - zapytałam
- Just, maż bujną wyobrażanie ich koncert jest dzisiaj nie kupisz już biletów a o wstępie za kulisy możesz już w ogóle pomarzyć... - opowiedziała.
- Aby na pewno? - zapytam i wyjęłam z torebki dwie wejściówki na koncert Sosów.
- Czy to jest to o czym myślę... - wyciągnęła dłoń po wejściówki.
- Tak, Carla dzisiaj poznasz Lucka... - odpowiedziałam
Przez kolnie 10 do 15 minut nie było słychać nic innego jak piski rudowłosej.
" Coś czuje,ze się ucieszyła..."
Hej!!!
Jak wam się podoba?
Niestety spotkanie z Luckiem, Ashtone, Calumem i Michaelem będzie dopiero w kolnym rozdziale...
Pisząc ten rozdział przeżyłam mini zawał serca bo już myślałam ze będę zaczynać od początku ( a miałam już prawie skończony... ) ale jak widać jest tak jak miało być jakoś uratowałam sytuacje :p
Mam do wos też nowinę
PIERWSZY TYSIĄC ZA NAMI
Bardzo wam za to dziękuje ♥♥♥
( jeszcze chwila i zamiast tysiąca wyświetleń wrzuciłabym zdjęcie mojego taty siedzącego na kamieniu...)
Kocham was♥♥♥
@Littlealex1996
Rozdział świetny jak zawsze!
OdpowiedzUsuńAaa Zayn załatwił dziewczynom wejściówki na koncert Sosów!! *____*
Może dla mnie też by się znalazł bilet, hmm? :3
Czekam aż spotkają się z chłopakami!
Carla widzą tak jak ja, też jej ulubieńcem jest Luke <3
Gratuluję 1000 wyświetleń! :) xx
Kocham, @xAgata_Sz.xx
[victim-ff]
[envy-fanfiction]
hej ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie piszesz *.*
Zayn jest uroczy... I te bilety!! <3 same ochy i achy xd
chciałam cię zaprosić do mn na http://pain-harrystyles-fanfiction.blogspot.com/
wiem że wygląd jest przeciętny ale wczoraj założyłam bloga i nie mam gotowego szablonu :) więc mam nadzieję że prosty wygląd cię nie zniechęci :*
Rozdział cudny...*-*
OdpowiedzUsuńCzekam na nn i życze weny